niedziela, 8 lutego 2009

Ema's homepage zamknięte

Krakonman poprosił mnie, żebym wydrukował karty postaci na dzisiejszą sesję Star Wars Saga Edition. Pierwszym moim odruchem było wejście na http://www.emass-web.com/, żeby sprawdzić, czy są tam karty do tej gry. Ciśnienie mi skoczyło.
Na stronie tej znajdowały się najlepsze karty do systemów opartych na d20, jakie znałem. Korzystałem z nich od ładnych paru lat. Nie bardzo wyobrażam sobie w jaki sposób bym sobie radził, grając postacią rzucającą zaklęcia w D&D 3.x, bez pomocy pochodzących z tej właśnie strony. Porażka, drodzy państwo.
Wizardzi zaczynają zachowywać się jak White Wolf. Choć nawet White Wolf dogadał się z MrGone'em, którego to stronę z kartami postaci do swoich systemów próbowali zamknąć jakiś czas temu.
Karty, które można było ściągnąć z Ema's Homepage przewyższały o klasę te, które proponuje nam WotC. Może uda mi się je odnaleźć gdzieś w otchłaniach internetu, tak jak to było z zawartością strony Black Industries. A jak nie, to pozostaje mi kserowanie kart, które mam już wydrukowane.
Może się w końcu nauczę, żeby trzymać takie rzeczy na własnym dysku. A jeszcze lepiej nagrane na jakiejś płytce.

15 komentarzy:

Paladyn pisze...

już o tym pisał. Stronę zamknięto, bo zaczęła zarabiać na własności intelektualnej Wizardów.

Anonimowy pisze...

Mhm. W szczególności, że teraz Wizardzi promują swoje kreatory można było się tego spodziewać.

Luc du Lac pisze...

śmieszny ten "dramat" - nie ma kart do postaci....
użyj mocy i stwórz własną

Robert pisze...

@Luc du Lac
Nie "dramat" - po prostu rzecz, która mnie bardzo wkurzyła. Mogłem pokląć trochę, tak dla emfazy, ale głupio było mi robić to na blogu.
Jasne - mogę stworzyć własną kartę, ale:
a) nigdy nie będzie ona tak funkcjonalna, jak tamte
b) musiałbym przekopać się przez tony podręczników, a to zajęło by mi strasznie dużo czasu, którego ostatnio w nadmiarze nie mam.
Jakbyś został zmuszony do przesiadki z samochodu na rower, który to jeszcze miałbyś sobie sam skonstruować, też pewnie byłbyś zirytowany.


@Paladyn & Nukereal
Oczywiście, że w tle gdzieś przewija się płatny serwis wizardów. Problem, z mojego punktu widzenia tkwi w tym, że znajdują się w nim pomoce do 4 edycji. Nawet, jeżeli strona naruszała tą własność intelektualną, to działo się to za sprawą character managera (którego swoją drogą nie widziałem na oczy, bo radziłem sobie wystarczająco dobrze na papierze).
Na miejscu wizardów też pewnie domagałbym się usunięcia takiej zawartości, bo godziła ona w sposób ewidentny w ich interesy.
Ale jeżeli chodzi o same karty postaci, to chyba mogli się w tym względzie dogadać. Nie powiem, że to strzał w stopę - w przypadku takiego giganta rynku RPG, jakim jest WotC - jednak od tego typu akcji smród może zacząć się roznosić.

Luc du Lac pisze...

nie wiem, możliwe
prawie nigdy nie korzystałem z gotowych kart postaci - zawsze samoróbki byłe lepsze

Unknown pisze...

Może i samoróbki są lepsze ale nie każdy potrafi kartę zrobić. Ja ledwo rysuje domek w Paintcie.

Karty z Ema's Homepage były bardzo dobre i funkcjonalne zaś sama autorka jest bardzo miłą osobą.

Szkoda tej inicjatywy.

Neurocide pisze...

Na jakiej zasadzie zamknęli stronę? Za umieszczanie kart własnej roboty?

Unknown pisze...

Za pobieranie opłat za ściągnięcie niektórych kart.

Nie znam sie na prawach autorskich ale jeśli zamkną Pathfindera to się chyba osobiście pofatyguje na to ich wybrzeże....

Anonimowy pisze...

ZABANOWAĆ WOTC! :D

A chodzi o to, że jeśli ktoś zarabia na rzeczach, które nie są objęte OGL i temu podobnymi licencjami, to zwyczajnie piraci. T$R miało jednak większego schiza, bo chcieli wytacza procesy twórcom Netbooków do AD&D. Każdemu, kto miał na stronie WWW logo AD&D w drugiej połowie lat 90-tych też. Buehehe. Jaki Mistrz, taki Uczeń w sumie. ;)

Robert pisze...

ZABANOWAĆ WOTC! :D

Powiem Ci, że wraz nowymi inicjatywami WotC, moje nastawienie do nich jest co raz mniej przychylne.
Może za kilka lat sam tak będę wołał :)

Ale póki co najwyższe miejsce na podium w copyrightowej paranoi zajmuje White Wolf.

http://www.white-wolf.com/fansites/fs_guidelines.php

Ten fragment:

"Please keep in mind that anything that is based on, derived or taken from our works is still owned by us. For instance, if you make a character from clan Gangrel, remember that is not your character and could never be used without our permission."

powinni powiesić na stałe, na swojej stronie głównej, tak, żeby wchodzący na nią potencjalny klient miał trochę uciechy ;-)

Anonimowy pisze...

Poczekaj parę lat. Nie pomnę już kto, ale jeden z designerów WotC z linii D&D pisał na swoim blogu, że już myślą o 5 Edycji - ostatniej. Prawdopodobnie wyjdzie w 2012 roku - a pierwotnie, po wykupieniu TSR, na ten właśnie rok przewidywali wydanie 4E. ;) Czas pokaże, ale za fajnie nie jest z nimi.

Unknown pisze...

W 2012 oldschoolem będzie granie w 3.0, to będzie nowe OD&D ]:->

Piąta edycja z pewnością będzie ostatnia, w końcu 2012 rok to przewidywany koniec świata... ;-)

Anonimowy pisze...

Piąta edycja z pewnością będzie ostatnia, w końcu 2012 rok to przewidywany koniec świata... ;-)

A fakt, wyleciało mi ze łba. ;)

Unknown pisze...

Na polterze pisali że 7ed bedzie dołaczana do kolejnego Windowsa

Robert pisze...

Kurde, a ja przypuszczałem, że będą ją dołączać do jakiegoś MMORPG, które, biorąc pod uwagę dotychczasowe dokonania WotC w dziedzinie informatyzacji D&D, będzie napisane w flash-u.